O fundacji

 

male

Irasiad – Zagubionym jest niewielką trójmiejską fundacją. Jak wskazuje nazwa, Fundacja pomaga zagubionym duszom – tym zagubionym celowo i tym, które dotknęło nieszczęście. Szczególną troską otaczamy zwierzęta skrzywdzone przez człowieka, odtrącone ze względu na swój sędziwy wiek, choroby, zaburzenia behawioralne Nie zapominamy także o ludziach, zwłaszcza tych wykluczonych społecznie. Staramy się odmienić los jednych i drugich, nie zbawiamy świata, staramy się, by świat był dla naszych podopiecznych lepszy.

Fundacja, której patronem jest pies nazwany przez Prezydenta RP „Irasiadem”, powstała 11 września 2008 roku, by nieść jak Ira pomoc. Irasiad był najsławniejszym psem IV RP, ale przede wszystkim był psem wchodzącym wraz z przewodnikiem w skład międzynarodowej Gdańskiej Grupy Poszukiwawczo -Ratowniczej PSP, był uczestnikiem wielu akcji poszukiwawczo-ratowniczych w kraju i poza jego granicami. Ira całe swoje życie oddała służbie człowiekowi, szukała zaginionych grzybiarzy i ludzi zasypanych w gruzach po trzęsieniach ziemi w Algierii czy Pakistanie.

Kim była Ira zwana Irasiadem, wie chyba cała Polska, kim jest Fundacja Irasiad – Zagubionym wie już o wiele mniej. Celem działania Fundacji jest ochrona zwierząt w wielu obszarach działalności. Zajmujemy się działaniem na rzecz humanitarnego i zgodnego z prawem traktowania zwierząt, edukacją prozwierzęcą oraz niesiemy bezpośrednią pomoc zwierzętom skrzywdzonym. Fundacja ma w chwili obecnej pod bezpośrednią opieką kilka psów i kilkanaście kotów oraz dwa konie. Wszyscy nasi podopieczni mają swoje smutne historie. Przez lata korzystania ze środków finansowych uzyskanych z darowizn i wpływu 1% nie nabyłyśmy siedziby Fundacji, nie kupiłyśmy samochodu, wszystkie rzeczy ruchome, którymi dysponujemy, stanowią naszą prywatną własność. Inwestujemy w życie i zdrowie naszych podopiecznych. Nakarmiłyśmy setki psów i kotów, wyleczyłyśmy kilkadziesiąt chorych, poprzez finansowanie zabiegów sterylizacji i kastracji zapobiegłyśmy bezdomności setek zwierząt. Udało nam się wykupić cztery konie, które ze względu na wiek i niepełnosprawność miały wyruszyć w ostatnią, dramatyczną drogę. Udało nam się pomóc kilku potrzebującym pomocy osobom. Tyle nam się udało. Chcemy pomagać mądrze poprzez działalność edukacyjną uczyć odpowiedzialności i humanitarnego stosunku do zwierząt, a poprzez bezpośrednią opiekę nad zwierzętami stworzyć im szanse na nowe domy bądź godną starość i godne umieranie. Chcemy, żeby nie były samotne i niepotrzebne.